PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=642590}
9,1 26 622
oceny
9,1 10 1 26622
The Last of Us
powrót do forum gry The Last of Us

Właściwie to nie gra, to dzieło sztuki. Kontempluję każdą lokację. Zanim zabiorę się za
przeciwników obmyślam strategię przez kilka minut. Za każdym razem człowieka coś
zaskakuje. Mała, ruda Ellie po prostu jest fenomenalna. Już teraz jest jedną z bardziej
wyrazistych postaci świata gier. Tak się bałem, że wyjdzie z tego jakiś pedofilski podtekst.
Pięćdziesięciolatek i czternastolatka. A jednak nie. Jej przekleństwa, nawet w polskiej wersji
dubbingowej, zwalają z nóg. Tu ukłony w stronę Anny Cieślak. Fabuła może nie jest oryginalna,
ale sposób realizacji, rozległe lokacje... ach.... Czegoś takiego po prostu do tej pory nie było.
Nawet liniowość nie rzuca się w oczy. Jedyna rzecz, jaka naprawdę mnie wkurzyła, to ten
samochód z karabinem maszynowym. Kiedy już złapiesz rytm i nabierzesz wprawy w
przygotowywaniu wszystkich gadżetów, gra się naprawdę przyjemnie. Obawiałem się tego
postapokaliptycznego świata. Na próżno. Na grę trzeba mieć pomysł i trzeba ten pomysł umieć
odpowiednio opakować. Naughty Dog wróciło na tron najlepszym z możliwych stylów. Nie ma
sensu pisać więcej. Po prostu w to trzeba zagrać.

ocenił(a) grę na 10

Który vermes jest prawdziwy?

użytkownik usunięty
laxman

Jak prawdziwy? Sumienie mi podpowiada, że trzeba bronić tę grę. Gdy tylko wracam do domu, robię wszystko, żeby jak najprędzej się zluzować i zacząć grać. Kiedy przejdę ja całą, zrobię to jeszcze raz. Wiem, że przyjemność będzie jeszcze większa. A krytycznymi opiniami nie ma się co przejmować. Są gusta i guściki. Lecz istnieją kryteria obiektywne i w ich świetle "The Last of Us" broni się bez problemu.

ocenił(a) grę na 10

Koledze prawdopodobnie chodzi o Twój poprzedni wpis ("Z ciężkim sercem, ale nie mogę zostawić na tej grze suchej nitki."), w którym to opisujesz głównie negatywne odczucia związane z The Last of Us. Tutaj zaś prezentujesz postawę całkowicie odmienną. Albo doszedłeś już do momentu (w grze), który całkowicie zmienia postrzeganie na temat tejże produkcji stanowczej większości osób krytykujących, albo stwarzasz tylko pozory (?). Osobiście uważam, iż Naughty Dog udało się wywołać u wielu ludzi empatię, potrzebę obrony za wszelką cenę naszej współtowarzyszki a także inne rdzenne cechy pozwalające przetrwać naszemu gatunkowi. Nikt wcześniej nie stworzył czegoś takiego.

ocenił(a) grę na 10
MateuszMic

Dzięki, o to mi chodziło. Twoja opinia o grze też jest interesująca, liczę, że i ja bedę mial podobne odczucia

użytkownik usunięty
MateuszMic

Taką zadziorną małą chce się ratować. Jakby to była młodsza siostra lub córka. A tamten wpis jest chyba kogoś innego. Na pewno nie mój.

użytkownik usunięty
MateuszMic

Moim zdaniem tego nie da się lubić aż tak bardzo. W grze jest sporo patentów z Uncharted.

ocenił(a) grę na 10

Tak, właśnie o to mi chodziło. Nie wiem dalej, jaki był cel twojego porpzedniego tematu, ale ciesze się, że teraz uważasz tę grę za świetną. Lubię zapoznać się z opiniami normalnych graczy po tym, jak obadam już recki oficjalnych serwisów.

użytkownik usunięty
laxman

Nigdy w tym wątku nie krytykowałem tej gry. W ogóle dziwią mnie bardzo krytyczne opinie na jej temat. Są one na szczęście odosobnione.

ocenił(a) grę na 10

No to wyjaśniona sytuacja, myślałem po prostu, że jesteś trollem. Teraz wszystko gra.

użytkownik usunięty
laxman

To fajnie, bo przez moment sytuacja była napięta. W szkole też wszystko było na mnie.

ocenił(a) grę na 9
laxman

Jest trollem;) Bo jakoś nie widzę powodu by ktoś miał włamywać mu się na konto;)

ocenił(a) grę na 10
Dealric

Może i był, lecz nawrócił się, i radość z takiego użytkownika jest większa niż z 99 prawych.

użytkownik usunięty
laxman

Dziękuję cC. Zamiast mnie napastliwie atakować, stajesz w mojej obronie.

użytkownik usunięty
Dealric

Tak o mnie mówią, ze jestem trollem. Wydaje mi się, ze to pomówienie. Poza tym tzw. określenie "trolling" to sieciowa nowomowa. Co do gry, ciągle siedzę w tym niesamowitym świecie. W recenzji świetnie ktoś napisał, że żadna gra nie oddała do tej pory tak dobrze trudów fizycznych survivalu.

ocenił(a) grę na 10

A jak jest z multi?

użytkownik usunięty
GRACJANciawo

Nie próbowałem, bo nie mam z kim. Czekam na DLC. Oby też były fajne.

ocenił(a) grę na 10

Pewnie nie da się grać na podzielonym ekranie gdzie jedna osoba kieruje joelem a druga lachonem? Czy może jest ta opcja? I jeszcze jedno małe pytanko czy aby grać w multi potrzebny jest kod???? Dzięku twojej odpowiedzi będę wiedział czy mam kupić nówke czy urzywke

HUBERTciawo

Kod jest potrzebny bodaj połowicznie. Niektóre tryby odblokowuje.

użytkownik usunięty
HUBERTciawo

Tylko nie wiem, czy piracka wersja ci pójdzie.

użytkownik usunięty

Dodam, że sam single-player już pozwala się nasycić do bólu.

ocenił(a) grę na 10

Nie nie nie źle mnie zrozumiałeś ja nie gram na pirackich płytach tylko jak kupie gre używaną nie będe miał kodu a nowa gra w folijce jest nawe o 40 zł droższa

użytkownik usunięty
HUBERTciawo

To przepraszam. Źle cię zrozumiałem.

ocenił(a) grę na 10

Nie ma sprawy kolego

użytkownik usunięty
HUBERTciawo

To dobrze, bo się zmartwiłem. ale lepiej zacznij już grać w "The Last of Us", bo inni będą mieli po kilka przejść, a ty co?

ocenił(a) grę na 10

Chętnie ale skąd brać na to kase nie chcesz sprzedać czasami? Nie mam konta na allegro ale podał bym ci mój numer adres wysłał byś kuriera płace przy odbiorze i gitara

użytkownik usunięty
HUBERTciawo

Weź od rodziców.

ocenił(a) grę na 10

Hehe

ocenił(a) grę na 10
HUBERTciawo

The last of us będzie moją ostatnią grą którą kupie mnie już te gry znudziły i zbyt dużo kasy na nie pszerrznołem zostawiłem sobie tylko naruto ninja storm 2 i kupie the last of us ale nie za 200 zł kupie ją za 130

użytkownik usunięty
HUBERTciawo

Bo większość gier to kit. Studia produkują coś, co jest oparte na skryptach sprzed lat, używają starych silników graficznych i na dodatek mają głupie pomysły. Potem człowiek idzie do sklepu i dowiaduje się, że za każdy taki gniot ma zapłacić od 209 do 270 zł.

ocenił(a) grę na 10

Masz cholerną racje

ocenił(a) grę na 10

W dzisiejszych czasach to prawda niestety. Dobre gry w skali roku można policzyć na palcach jednej ręki. Pomijając już aspekty, o których wspomniałeś mam wrażenie, że gry obecnie produkuje się dla debili - na ogół nie kończące się życie, samoregenerujące się. Ponadto wystarczy że utkniesz na 3 minuty i już Ci pokazuje gdzie masz iść etc. Trudno winić jednak producentów.. może społeczeństwo tak zidiociało, a wiadomo że bierze się pod uwagę większość.

Gdzie te czasy z gier dosowych... że człowiek jak nie wiedział co zrobić to kombinował, albo wyłączął kompa bo innej opcji nie było. Chyba, ze znajomy na podwórku/w szkole/w pracy coś podpowiedział lub Top Secret / Secret Service dał przedruk solucji...

ocenił(a) grę na 9
the_governor

Z jednej strony prawda. Boli to jak bardzo ułatwiono gameplay każdej gry w obecnych czasach. Jednak do pewnego stopnia jest to dopuszczalne (np SC1 a SC2), ale zwykle jest to znacznie przesadzone.
Niestety nie ma możliwości produkcji innych gier skoro obecnie małolaci płaczą, że za trudne itp.

użytkownik usunięty
Dealric

Myślę, że nie chodzi o stopień trudności. Dla kogoś, kto przeszedł grę kilka razy, wszystko jest już o wiele łatwiejsze. Dla mnie wyznacznikiem jakości gry jest to, czy po pierwszym przejściu będziemy chcieli zagrać jeszcze raz i jeszcze raz. Metal Gear solid przeszedłem chyba trzydzieści razy, ale czwartą część najwyżej pięć. Od PES na PS2 nie mogłem się oderwać. Dla Red Dead Redemption poświęciłem kilku znajomych i wykopałem z życia kilka kobiet. Były tez takie gry, któryc nie sprzedał, lecz podarowałem lub wyrzuciłem z obrzydzeniem. Na przykład "Heavy Rain".

użytkownik usunięty
the_governor

Zawsze były słabe i świetne gry. Tych pierwszych wychodzi co roku bardzo, bardzo wiele. Gram na konsoli i przyznam, że w ciągu ostatnich lat pochłonęły mnie tylko trzy ostatnie części FIFA (nie FIFY, lecz FIFA), bez reszty "Red Dead Redemption", edycja "MGS" HD, "Uncharted 2" i chyba wszystko. Zauważyłem, że gry typu sandbox zaczynają powoli wyznaczać kierunek rozwoju. To na tych engine'ach, które pozwalają powiększyć maksymalnie lokacje, niektóre studia próbują osadzać zaprogramowany świat. Może dlatego wakacyjny "Sleeping Dogs", mimo że komiksowy, zrobił taką furorę. Przykładowo, "Uncharted 3", nota bene produkt Naughty Dog, razi zamkniętymi lokacjami i brakiem możliwości.

Podaję oczywiście najlepsze przykłady. Szajsu, który leży na półkach nawet nie pamiętam. Za kompletną porażkę uznaję serię "Call of Duty", nawet czwartą cześć, która oszołomiła fotorealizmem, ale moim zdaniem niczym więcej. W podobnym kierunku poszła seria "Battlefield" - dla mnie coś niestrawnego. W ogóle Amerykanie chętnie odchodzili od trybu third person view na rzecz widoku zza lufy karabinu. To dotyczy także gier przygodowych. A że warto stosować model japoński, czyli właśnie TPV, pokazują najlepsze produkcje ostatnich lat.

Jakie są współczesne gry? Kryzys zaczął się około 2004 roku i chyba pogłębia. Wydaje mi się, że ta granica pojawia się gdzieś w okolicach premiery PlayStation 3. Kupując dobry engine, dane studio wypuszcza produkt, który graficznie może przyciągnąć. Natomiast po włączeniu konsoli sama gra rozczarowuje. Czy nie można było lepiej zrealizować "Sniper Ellite" i podobnych gier? Pewnie, że można było. Tylko ktoś uznał, że klientela to debile, więc po co się wysilać.

Łatwo się wymądrzać, ale wydaje mi się, że powodów, dla których nie ma dobrych gier jest tylko kilka.

1. W studiach pracują często młodzi ludzie, którzy wychowywali się na mediach pełnych żywych trupów, eksplozji i świata fantasy. W większości gier strzela się do zombie, ratuje ludzkość w 2087 roku i nosi ze sobą armatę do rozwalania całych budynków.

2. Brakuje pomysłów. To znaczy, nie ma zbyt wielu autorów, którzy widzą świat oryginalnie. To, że powiela się cudze pomysły, to jeszcze nie kłopot. Kłopot w tym, że powiela się głupie pomysły.

3. Świat konsol cierpi na brak klasycznych motywów. Ciągle nie było dobrej gry o wojnie w Wietnamie. Coś tam kiedyś, ale to było słabe. Jeden western wypuścili Polacy, ale nigdy nie lubiłem tego całego "Call of Juarez" coś tam. Warto znów wrócić do II wojny światowej, może w konwencji szpiegowskiej skradanki. Była ta gra z Irlandczykiem, członkiem ruchu oporu, ale pożal się Boże. W ogóle nie ma gier łączących w sandboksie strzelaninę (element niekonieczny), zręcznościówkę i przygodę. Jesteśmy zasypywani światami Mordoru i takimi tam. Zamiast ludzi, oglądami hybrydy zwierząt i elfów. Odnoszę wrażenie, że pomysłodawcy mają zrytą wyobraźnię i poza światem animacji komputerowych nie dostrzegają już nigdzie piękna.

użytkownik usunięty

Nie ma jednak co narzekać. Jeśli ma się już te trzy znakomite tytuły, to można grać na okrągło przez cały rok, bez czekania na zasrany Call of Duty.

Czyli mówisz,że grałeś jedynie w wielkie premiery i gry nowe?

użytkownik usunięty
katedra

Ja, na ten przykład, gram tylko w gry sprawdzone. To znaczy, sprawdzam wcześniej uważnie na YouTube. W ten sposób zdyskwalifikowałem "Metro" i "Remember Me". W ciemno kupiłem kiedyś "Medal of Honor: Allied Assault", ale akurat się nie zawiodłem. Zawsze długo się zastanawiam zanim kupię. Dobrym rozwiązaniem jest demo. Dzieki demo wiedziałem wcześniej, że nie sięgnę po ostatnią część "Call of Juarez". Nie dość, że nazwa jak z byczej dupy, to gra po prostu kiepska.

użytkownik usunięty
katedra

Odpowiem jeszcze raz tobie i vermesowi, że jestem bardzo wybredny i jakaś strzelanina w styku "Call of Duty" mnie nie syci.

to co cię syci? Wolfenstein?

użytkownik usunięty
katedra

Co to w ogóle za pytanie do niego? Skrytykował poziom gier w ogólności. Szczęść Boże.

lol

użytkownik usunięty
katedra

A no "lol". Chyba miało był "łoł", czyli "wow".

użytkownik usunięty
HUBERTciawo

Dorzucę.

użytkownik usunięty
HUBERTciawo

I co? Kupiłeś już?

ocenił(a) grę na 10

Nie przemyślałem wszystko poczekam aż stanieje

użytkownik usunięty
HUBERTciawo

Tylko że to potrwa. Pierwsze obniżki są zazwyczaj późną jesienią.

ocenił(a) grę na 10

Piepszyć to wytrwam nie dam za tę gre więcej niż 130 zł wiem że jest warta tych 200 zł a w lombardach już 180 ale jak mówiłem wytrwam

ocenił(a) grę na 10
HUBERTciawo

Kup sobie slot cyfrowej wersji (do pobrania).. Ja kupiłem za 90zł (Full Multi), nie będziesz miał płyty, ale za to gra się szybciej ładuje i nie katujesz napędu. Polecam stronę gametrade.pl (zaufani ludzie)

użytkownik usunięty
kraxter

I co? Stamtąd ściąga się grę na dysk czy gra online w single player?

ocenił(a) grę na 10

Kupując cyfrową wersję gry na PS Store powiedzmy za 200zł, możesz ją zainstalować na dwóch konsolach (2 sloty), co pozwala kupować grę na spółkę na przykład z kumplem (200zł/2). Jeśli nie masz takiego kumpla, możesz skorzystać z oferty np. na gametrade.pl gdzie ludzie sprzedają swoje sloty (ogólnie jest to platforma do kupna lub wymiany gier z innymi użytkownikami). Wygląda to tak, że dla danej gry zakładane jest zupełnie nowe konto na PS Store i zupełnie nowe konto e-mail do rejestracji, kupując od kogoś slot dostajesz od niego hasło i login do konta, pobierasz grę, rejestrujesz na urządzeniu i jazda. Najlepsze jest to, że taką grę bez problemu możesz odsprzedać dalej. Ja już jestem 3 osobą grającą na tym samym slocie (oczywiście osoba od której kupiłem nie ma już możliwości uruchomienia gry, ponieważ wyrejestrowała ją ze swojego urządzenia). Oczywiście po zarejestrowaniu gry, odpalasz ją już ze swojego konta na PS3 (trofea), z multi też nie ma problemu, ponieważ prawa przechodzą razem ze slotem, nie jak w przypadku pudełkowej używki. Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones