Zapomnialas o lesie. Tworzyli aurę tajemnicy, podbili ją faktem obozu i innych rzeczy i nagle koniec tematu.

Ano właśnie. Plus rozmowa Wanycza z Heniem odnośnie przeszłości sugerująca "Uważaj, robiłeś paskudne rzeczy - ja to wiem". No i kierownik hotelu od początku kreowany na jakąś szarą eminencję okazał się w sumie postacią bez większego znaczenia, która tylko "dostała w mordę". Kiepsko.

Fronczewski odegrał tutaj trochę taką rolę jaką miał do odegrania Sean Bean w Grze o Tron, czyli wypromować serial w którym roi się od nowych nazwisk, oraz dobrych lecz mało medialnych aktorów. Właśnie to stworzyło widzom pewien obraz, w którym jakoby to Kierownik ma być rolą pierwszoplanową, chociaż nikt nigdzie nie powiedział tego otwarcie, po prostu wykorzystano medialność nazwiska pana Piotra.

Ale Sean Bean to zagrał pierwszoplanową rolę choć spoiler- umarł już w pierwszym sezonie. Mimo to rozumiem co napisałeś. ;)Tak myk mogą zrobić z Sewerynem w drugim sezonie- będą promować jego powrót do serialu, a będzie tylko marketingową maskotką z małym epizodem jak Fronczewski. :)

Tak, liczyłam na to, że coś wyjdzie z tym milicjantem. I nic.

Zgadzam się w 100%. Nic dodać, nic ująć. Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze w polskim serialu :(

Finał choć przewidywalny jest ok. Wszyscy pozostali w Bagnie. Helena która nie miała wyjścia. Zarzycki który nie udzielił pomocy. Chyba oto twórcą chodziło.Nie są przekoloryzowani.

Rojst.

p.s. "Chyba o to twórcOM chodziło."

Ja się cieszę, ze las pozostał metaforą, bo szczerze to obawiałam się "tajemnych mocy" czy innych udziwnien. Natomiast wątek z nastolatkami był powodem zlecenia morderstwa przez Helene, o czym sama mówi Zarzyckiemu. Moze i chłopak nie miał bespośredniego motywu do samobójstwa, ale przez wiersze, które pisał i jego sposób bycia, silna relacje z matka, itp. mozna wywnioskowac, ze był bardzo wrazliwy - do tego stopnia by zakonczyc zycie z ukochana i dołączyc do matki. Dlaczego pociągnięto wątek z rzeznikiem? Dlatego zeby uciszyc dziennikarskie sledztwo i watpliwosci milicjanta - tym razem skutecznie, dowodzac, ze winny byl podejrzany leworeczny rzeznik. Wowczas przestali by drazyc. Liczyłam na wiecej scen w burdelu i jakies ciemne interesy zwiazane z paniami tam pracujacymi, ale nie mozna miec wszystkiego w 5 odcinkach. Bardzo mi sie podobalo, ze wykorzystano w serialu piekne, ponadczasowe polskie utwory, w tym moja ulubiona piosenkę Zauchy "Wymyslilem Ciebie". Caly klimat prl tez szalenie mi sie podobal, chociaz miejscami mialam wrazenie, ze bylo "za bogato", ale to moze dlatego, ze akcja dziala sie blizej zachodniej granicy. Na uwage zasluguja tez detale jak chociazby brudne palce dziennikarzy w redakcji. Aktorsko tez mnie nie zawiodl - Seweryn jak i Ogrodnik dali z siebie wszystko, swietna Walach i Fronczewski, a takze aktor grajacy milicjanta. Do tego cala fabula i metafora bagna dopelniaja calosci. Nie ma sie czego wstydzic. Dla mnie mocne 8.

No przecież były czary, koło młodego pojawiły się świetliki, a duchy zgasiły latarnię w kulminacyjnej scenie xD

Ja tam nic bogatego nie widzę, wszyscy prócz Wanycza mieszkają w paskudnych blokowiskach z zagraconymi korytarzami w mieszkankach dla bardzo niskich krasnali, nawet działacz Grochowiak, choć ten ma trochę ładniej w lokalu. W latach 80-tych to mnóstwo Polaków mieszkało już w domach jednorodzinnych, w większości wtedy nowych i w środku nieźle urządzonych nawet jeśli z wierzchu były to klocki. Niby była bieda i braki, a wszyscy wszystko mieli.

Wszyscy wszystko mieli? W latach 80-tych? Mnóstwo Polaków w domach jednorodzinnych? Dziecko, kto ci takich pierdół naopowiadał?

Powstrzymaj tę agresję, maleńka, bo na urodę ci zaszkodzi. W latach 70/80 trwał w Polsce ogromny boom na budownictwo jednorodzinne; duża część domów dziś u nas stojących powstała właśnie wtedy.
A "wszyscy" to skrót myślowy - wszyscy kumaci i radzący sobie, niekoniecznie oczywiście cały plebs (jak zresztą zawsze i wszędzie). Niby brak ich było w sklepach, a wszyscy mieli meble i potrzebne sprzęty, niby niedostępne i drogie, a wszyscy mieli ciuchy, gadżety i wielu sprzęt elektroniczny z Zachodu.

Znasz PRL z pocztówek? Ja i większość moich znajomych i pewnie z 80% mojego dużego wojewódzkiego miasta mieszkała w blokowiskach wybudowanych w latach 70-80, i tak to właśnie wyglądało. Jedyni którzy mieli lepiej to partyjni albo cinkciarze, porządni ludzie (plebsem zwani przez takiego śmiecia jak ty) mieszkali własnie w takich warunkach jak pokazano w filmie.

Tak, mam całą kolekcję, drogi plebsie. Umysłowy.

Czytając wypociny takich toksycznych miernot jak ty zastanawiam sie "po co taki człowiek żyje?".

Tak, zgadza się, dokładnie tak ^ chciałem ci napisać. Wybrałem wersję lajtową, ale skoro jesteś masochistą, proszę bardzo:

Czytając wypociny takich agresywnych, toksycznych miernot jak Dr_Xavier, atakujących bez powodu mądrzejszych ludzi, zastanawiam się "po co taki śmieć żyje?".

mądrzejszych hahahahahahah tak sobie mów troglodyto

uważam, że trafnie to ujęłaś. Dodatkowo bardzo delikatnie udało się scenarzystom poruszyć temat obozów po 1945 „Mała zbrodnia” Marka Łuszczyny

Delikatnie?!? Raczej nachalnie i z waleniem po mordzie.
Jak nakazuje obecny trend: nieważne że kilka mln Polaków, tego broń boziu nie przypominać (nigdy nie wiadomo, może serial gdzieś za granica obejrzą), za to we współczesnym szołbiznesie ma być zawsze pokazane, że Polacy (rzekomo i podobno, a zresztą żydokomuna) zabili kilku Niemców.
I oczywiście Polacy ukradli ich odwieczne germańskie ziemie.

cytacik: "Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium."

dla mnie wątek z nastolatkami bez sensu- chłopak zamiast pomóc dziewczynie przez to przejść to skacze z nią z dachu ! Nie jest nawet powiedziane ze została zgwałcona tylko mowa jest o molestowaniu jesli dobrze pamietam- no i młoda też chyba nie była taka naiwna bo jednak dolary miala wlasnie od Grochowiaka

została zgwałcona szczotką przez dziewczyne z liceum... i naprawde myślisz,że takie naiwne chodzenie do starszego pana nawet po pieniądze,który patrzy i dotyka nie odbija się na psychice młodego człowieka? te dwie rzeczy sie nałożyły i mamy samobójstwo

no tak ale ten gwałt szczotką nie miał nic wspólnego z głownym wątkiem serialu -zabójstwem Grochowiaka i prostytutki -gdyby przyczyną był ten gwałt to chyba ta gwałcąca poniosła by jakieś konsekwencje a tu ani słowa w tym temacie ,więc główną przyczyną samobójstwa były chyba odwiedziny w gabinecie tego pedofila (ojciec młodej chciał zabić Grochowiaka a nie dziewczynę od szczotki) - jednak była ona ostrzegana przez koleżankę, wzięła za to dolary więc tak strasznie załamana nie była żeby skakac z dachu w dodatku ciągnąć za sobą chłopaka

Penetracja szczotką doprowadziła tę dziewczynę dosłownie nad przepaść. Jej samobójstwo zaś spowodowało, że Grochowiak został zabity. Żona myślała że pedofilowi znudziło się tylko oglądanie i stosunki z prostytutkami więc zabrał się za małolaty z klubu.

Miał bardzo dużo wspólnego z Grochowiakiem,bo przez domysły,że dziewczyna była u niego i stąd ma ładne ciuchy, oprawczyni chciała sprawdzić czy dziewczyna z nim spała(czy już nie jest dziewicą)... Czy ty w ogóle oglądałeś ten serial? Czy cokolwiek z tego zrozumiałeś? Nawet Grochowiak teoretycznie nie poniósł konsekwencji za swoje czyny(nie stanął przed sądem za molestowanie nieletnich),to jak niby dziewczyna z liceum miała zostać osądzona,skoro ofiara o niczym nie mówiła nikomu poza swoim chłopakiem? Nie ciągnęła za sobą chłopaka,nie ma powodów żeby sugerować,że go zmusiła czy zachęciła w jakiś sposób do skoku. Chłopak był bardzo wrażliwy,zakochany po uszy i widocznie nie mógł wytrzymać tego,co przeżywała jego dziewczyna i jak ją skrzywdzili. Zgwałcona,molestowana nastolatka nie radzi sobie z traumą,a że nie miała dobrego kontaktu z rodzicami,wiec postanawia skończyć swoje życie. Natomiast samo samobójstwo przelewa czarę goryczy żony Grochowiaka,która zapewne jako dziewczynka też była przez dyrektora molestowana,a potem poniżana i maltretowana już jako jego małżonka. Ten wątek był najbardziej oczywistą i na tacy podaną rzeczą w tym serialu. Naprawdę nie sądziłam,że komuś będzie trzeba to tłumaczyć.

Ee tam.
Samobójstwo chłopaka jest bez sensu. Jedynym wyjaśnieniem dlaczego się zabił jest książka i to, że pisał wiersze (miał niby być drugim młodym Werterem.)
Samobójstwo dziewczyny też jest od czapy. Nie można jednoczesnie chodzić do dyrektora po forsę na lepsze ciuchy (w stylu galerianki) a z drugiej strony być niewinną, wrażliwą mimozą.
Ponadto nastolatka nie została spenetrowana szczotką „z ciekawości czy nie jest dziewicą” tylko w typowym akcie zemsty (za podebranie chłopaka) i upokorzenia (wcześniej nią pomiatały a teraz się stawia i do tego ładnie wyglada wiec trzeba pokazać kto tu rządzi).
I nigdzie nie jest pokazane, że żona dyrektora chciała zabić męża dlatego, że „przelała się jej czara goryczy” po zmolestowaniu nastolatki, która potem skoczyła z dachu.

"Samobójstwo dziewczyny też jest od czapy. Nie można jednoczesnie chodzić do dyrektora po forsę na lepsze ciuchy (w stylu galerianki) a z drugiej strony być niewinną, wrażliwą mimozą."

Ona została brutalnie zgwałcona

Przypominam,że mówisz o zmanipulowanym dziecku. Każdy "stosunek" z nieletnią to gwałt. A już szczególnie jeśli uczestniczy w nim znacznie starszy mężczyzna. Koniec tematu. Radzę nie obnosić się tak ze swoimi dwuznacznymi zapędami,bo to tylko świadczy o tobie i twoich skłonnościach jeśli tak myślisz o całej tej sprawie molestowanych dziewczynek.

Chcieli wrobić rzeźnika, ale jak mieli konkubenta prostytutki, to odpuścili rzeźnikowi. Gdy Zarzycki znalazł nóż, to musieli jednak wrócić do opcji z rzeźnikiem. Tak jak to widzę.