Dobrze pamiętam Gumisie jako wieczorynkę. Intro sprawiało że od razu chodziłem przed telewizor, a potem... odchodziłem. Z pewnych powodów serial mnie nudził. Prawdopodobnie po prostu nie przepadałem za średniowieczną tematyką. Dziś zaś mając 20 lat śledzę kreskówkę w TV, odcinek za odcinkiem i fajnie się to ogląda. Fakt, dziecinny jestem, ale Gumisie są naprawdę całkiem dobre. :)
Też jak trafię w tv to czasem obejrzę, choć dzieckiem raczej już dawno nie jestem ale mam jakiś sentyment do gumisiów. Wolę już oglądać takie bajki niż Szpital, Trudne sprawy i inne badziejstwa.
No, wiadomo, te seriale co prawda jestem w stanie jakoś przeboleć (może poza Pamiętnikami z Wakacji brrr), ale stoją na niskim poziomie, lektor wszystko Ci tłumaczy jakbyś był niespełna rozumu, bez tego może by było lepiej, ale to nie temat o tym, a o Gumisiach. Obecnie jestem po wszystkich odcinkach. Miło wspominam choćby odcinek w którym Kevin się wybił jako artysta w Dunwyn przez obrazy Gusto. Szkoda że dubbing tak się zmieniał, ale nie ma co się dziwić, część odcinków była nagrywana w innym studio, lata później. I tak że udało im się utrzymać większość obsady. Nie doceniłem tej kreskówki jako dzieciak czego bardzo żałuję.
Dla samej pani Iwony Rulewicz jako księżniczki Kali mogłeś zostać i cały odcinek zobaczyć:-)
Gra aktorska w Gumisiach to było i jest coś świetnego, ale jak byłem mały to serio za nimi nie przepadałem. Odcinki mnie nudziły, tematyka nie wydawała się ciekawa i wolałem inne bardziej dynamiczne kreskówki. (choćby z Cartoon Network) Po latach bardzo je jednak polubiłem i obejrzałem wszystkie odcinki, ale to było już trochę lat temu. (wtedy gdy założyłem ten wątek). Dziś nie wracam do Gumisiów za często, ale może kiedyś znów obejrzę bo wciąż lubię tę kreskówkę.
Gumisie na swoje czasy (połowa lat 80) były bardzo innowacyjna kreskówką. Wtedy o ile wiem większość amerykańskich seriali animowanych była nastawiona na promowanie zabawek i robiona po kosztach. Gumisie miały zaś to była inna liga pod względem jakości animacji i w sumie każdym innym.