Serial całkiem okej, ale przecież Ginny to wiecznie niezadowolona, no nie da się oglądać - mina ciagle jakby ktoś ją bił, wiecznie obrażona.
Mam wrażenie, że jeżeli twórcy opowiedzieliby historie Georgie zamiast marnować czas ekranowy na głupie wyskoki Ginny to serial byłby lepszy. Ciekawi mnie jak życie ukształtowalo Georgie do takiej pewnosci siebie i samozapracia. Było trochę widać ale to są zbyt małe chwile. Zbyt dużo niedopowidzeń.
Ps. I TAK SZKODA...