W oryginalnym "Morsie" głównych bohaterów było trzech: Oxford, muzyka klasyczna i sam Morse. Tu
jest podobnie, z tym, że doszedł jeszcze czwarty bohater czyli Inspektor Thursday który odgrywa tu
rolę niewiele mniejszą od tytułowego posterunkowego Endeavour'a Morse'a.
Serial nie ustępuje w niczym poprzednikowi, a pod względem realizatorskim nawet go przewyższa.
Zagadki są skomplikowane, postaci nie banalne, a nad wszystkim unosi się uroczy klimat lat '60
ubiegłego wieku. No i ten Oxford...
Absolutna zgoda, ja tylko mam nadzieję, że ENDEAVOUROW będzie co najmniej tyle ile starych MORSÓW. Dla przypomnienia to aż 33 pełnometrażowe filmy. Po dwóch sezonach Endeavoura mam ogromny niedosyt. To tylko 9 filmów.
Fantastyczny serial :) Obejrzałam już wszystkie odcinki, Morse'a również :) Ten klimat lat 60 tych...trafiłam na ten serial dawno temu na filmwebie przez przypadek. Spojrzałam na zdjęcie, przypomniało mi się to wyjątkowe imię Morse'a, oczywiście Jaguar i po chwili ucieszyłam się że ktoś wpadł na ten pomysł i nakręcił początki jego kariery.
w czwarte serii pozostało już tylko dwóch bohaterów bo muzyki klasycznej ani na lekarstwo, niestety..