Postać bez której serial Entourage przypominał by Seks w wielkim mieście.
Jego mądrości życiowe doświadczenie, serwowane w tak sarkastycznej postaci to istna sól serialu.
Nie skrępowanie w każde sytuacji daje zawsze świetne efekty.
Dla jego tekstów oglądam każdy odcinek.
"I'm telling you, once your car's been...
Brat Matta równie utalentowany.Jednak mi na zawsze bedzie sie kojarzyl z psycholem Bunnym z "Plutonu".Zagrał tam tak dobrze, że czuje do niego odraze.I ciekaw jestem czy ta rola miala wplyw na jego pozniejsza kariere w sensie ze nikt go nie chcial obsadzac bo byl kojarzony z psycholem z plutonu.
Nie zamierzam wystawiać mu oceny, bo to bez sensu. Ale za rolę w Entourage przyznałbym mu wszystkie nagrody. Znakomicie się spisał. Szkoda, że tak rzadko gra w filmach. Momentami można odnieść wrażenie, że Kevin gra w tej produkcji po prostu samego siebie - w życiu jak i w serialu jest niestety w cieniu bardziej...