Ten jego "trajkocący" sposób mówienia jest strasznie wnerwiający. Myślałem na początku, że w "The Social Network" on tak tylko gra, ale on w każdym filmie tak mówi. Ciężko go strawić.
Zauważyłem dokładnie to samo po obejrzeniu 3 filmów z jego udziałem - Zakochanych w Rzymie, Social Network i Iluzji. W każdym z nich nie gra postaci, w które powinien się wcielić, tylko gra siebie - ten sam sposób mówienia, ten sam ton, odnoszę też wrażenie, że identyczna mimika. Różnica istnieje jedynie w kwestiach, które wypowiada. Ciekawe, czy kiedykolwiek z niego coś będzie
Pikastro- odpowiem ja na Twoje pytanie- nie, nie będzie :) To nie aktor, skąd on się w ogóle wziął w świecie filmowym? po znajomości? Mam identyczne zdanie z założycielem wątku.Dodam tylko , że ten człowiek psuje mi każdy film który oglądałam z jego udziałem. I irytuje mnie tak samo jak David Caruso I- masakra
Mam takie samo zdanie na temat tego aktora. Wyjątkiem jest jednak w film "30 minut lub mniej", w którym jego sposób mówienia, zachowanie i mimika bardzo się różniły od jego ról z innych filmów, tam nawet fajnie zagrał i dało się go oglądać.
dokladnie. typ wygral konkurs na najbardziej zmanierowanego recytatora, bo aktorstwem tego nie mozna nazwać.
Każdy to inaczej odbiera, dla mnie właśnie jego głos stanowi podstawę ( że tak powiem) jego postaci. Np. niedawno oglądałem zombieland, jesli ktoś nie wie to horror-komedia. Nie wiem czy jakby jego postać była grana przez kogoś innego to film byłby dla mnie śmieszny, a to właśnie dzięki jego głosowi. W Iluzji natomiast tworzy postać bardzo ogarniętą, trochę cwaną ale pewną siebie.
Moim zdaniem nie ma co się go czepiać głosu, tym bardziej że to nie piosenkarz a aktor ;)
Ale każdy ma swoje zdanie...
Zgadzam się z całym wątkiem, ale z tą posturą trafiłeś w sedno. Wiecznie jakiś pokurczony łazi po tym ekranie, pogarbiony, jakiś zagubiony. Nie trawię go.
Poczytałem sobie Twojego bloga. Wytykanie błędów oraz wszelkie wywody w tej kwestii ,wielce przypadły mi do gustu.;)
Spośród młodych żydowskich aktorów typu hill czy cera ten ribi furorę.jego nacechowana pewniścią siebie maniera gry jest ujmująca.gimby dię nie znają?żaaaal hehe
Zgadzam się,widziałem go chyba w pięciu filmach i wszędzie gada tak samo robi te swoje minki i coś stęka.Ostatnio myslałem że jako Lex Luthor coś pokaże ale cóż...
Jest faktycznie irytujacy, wydaje sie w kazdej roli "nadpobudliwy", ze świdrujacym, rozbieganym wzrokiem; chcacy przegadac wszystko co mozliwe. Tak, preferuje Michaela Cere. :)
Nie znam drugiego aktora, który tak by mnie wpieniał! Miałem znajomego w licum - bardzo podobny wygląd i zachowanie. To może przez to.
Też nie mogłem zdzierżyć jego sposobu mówienia i głosu... Widać, że to Żyd z krwi i kości. Nie, żebym był rasistą czy nazistą, ale... Czy każdy Żyd tak mówi jak on?
I ja nie jestem rasistą. Myślę, że Eisenberg - podobnie jak wielu hollywoodzkich Żydów z cwanym efekciarzem Allenem na czele - nie ma krzty talentu. Pozdrawiam.
W każdym filmie gra role wkur***, przemądrzałego dupka, chociaż jakoś wątpię, żeby to była "gra aktorska".
Dokładnie. Myslalam, ze to kwestia kreacji aktorskich, jednak w kazdym filmie w jakim go widzialam, gra w podobny sposób. Jest wkur...jący. ma w sobie coś wyjatkowo irytującego.
Jeeeesuu! Mam to samo. Zgarbiony, kurduplowaty cwaniaczek z tą samą manierą w głosie w każdym filmie. Aktorzyna
Jest cudowny właśnie m.in. dzięki tej swojej manierze bycia i sposobie mówienia. Genialne i do zakochania!
Obejrzałem z tym "aktorem" 7 produkcji I w każdej grał tak samo, totalnie nie rozumiem za co do Oscara został nominowany..
Żaden aktor mnie tak nie denerwuje jak ten. W każdej roli gra siebie. Poza tym nie wiem czy widzieliście jak się zachowuje w wywiadach. Porażka. A szczególnie jak potraktował dziewczynę przeprowadzającą z nim wywiad do Iluzji
Dzięki za założenie tego tematu. Czasem ktoś irytuje w danej roli, w konkretnym filmie. Pan czupryna robi to w każdym. To nie może być przypadek....
A ja właśnie lubie to jego gadanie. Lubie jak tak trajkocze. Nie jest w moim typie, ale przez to jego gadanie to z miłą chęcią bym mogła z nim być :)