hahaha no naprawdę nieźle. Podoba mi się bardziej niż pierwsze Hot Shots.
Estevez co prawda wydaje mi się słabszym aktorem niż Sheen ale patrząc globalnie to gagi są tutaj na prawdę niezłe. Do tego dochodzi klimat początku lat 90tych - kto ma nieco więcej lat ten pamięta zarówno te stroje, muzykę jak i fryzury kobiet itd. Nie ma sensu robic dogłębnej analizy "dzieła" bo tutaj kwestią gustu jest czy zaprezentowane gagi nas rozweselą czy też będziemy siedzieli na filmie i zastanawiali się o co chodzi. Nawet po 22 latach da się to obejrzec i to wielki plus bo teraz takich komedii raczej się nie kręci.