W filmie nic się nie wyjaśnia. Bohaterowie irytujący a relacje miedzy nimi siłą ukazane jako patologiczne niestety nie są zabawne. Niepotrzebnie wpierdzielane na każdym kroku stereotypy i ironiczne podteksty. Finalnie film nie bawi, nie skłania do przemyśleń. Nie wyczerpuje tematu ani nie zachęca też do utożsamienia się z jakimkolwiek mieszkańcem tytułowego Ebbing. Missouri. USA. Planety Ziemia. Odpowiadając z góry na zarzuty pseudointeligencji - rozumiem w pełni przewrotna ironię na której opiera się ten film. Tylko co z tego. Nie robi ona na odbiorcy żadnego wrażenia. To nadal stracone 2 godziny życia. Ocena 4 za bardzo ładne zdjęcia.