Wielka szkoda, że film nie powstał kilka lat wcześniej, gdy jeszcze Harold Ramis żył :(
Ale i tak bardzo mi się ten sequel podobał za wszystkie nawiązania do filmów z lat 80-tych, za muzykę, efekty dźwiękowe znane również z poprzednich części no i oczywiście samochód :D Na sam koniec się popłakałam, więc twórcy zagrali na nostalgii ;)