Po pierwsze "akcja" (a raczej jej istotny składnik) jest w Kuwejcie a nie w Iraku. Po drugie, ten symplistyczny, 3 zdaniowy (nawet nie 3-zdaniowy, bo "Irak, rok 1991" to nie jest zdanie) opis zdradza zbyt wiele treści filmu. Nie rozumiem jak mógł zostać zaakceptowany w takiej formie. Nikt kto oglądał ten film nie opisałby go w tak banalny i odkrywający karty sposób.