Szumowska zdecydowanie zasługuje na Oscara za EGO. Jej wywody pseudofilozoficzne, przekonanie o własnej mądrości, autopromocja i bicie piany to naprawdę mistrzostwo. Jak by nie talent i umiejętności Michała Englerta to mielibyśmy jeszcze większy bełkot... a tak to przynajmniej mamy ładne obrazki...a nawet piękne w szczególności "Śniegu już nigdy nie będzie".
PS. Infinite Storm dali jej chyba zrobić bo zobaczyli tytuł jej poprzedniego filmu "Śniegu..." i producent pomyślał, że na śniegu się chyba zna... ale się pomylił.
Hahahaha - fajnie napisane,pośmiałem się.Zgadzam się z Tobą - Szumowska,Ostaszewska,Cielecka itd. - to kółko wzajemnej adoracji o naprawdę wybujałym EGO.
Do tego pierwsze 7 minut filmu i już wtopa, wszak jak można jechać autem i to jak widać nie wolno, gdy skrzynia biegów znajduje się w położeniu P (park).
7:25 (w mojej wersji), odkłada papierek po snikersie, jest ujęcie wajchy i wydaje mi się, że gałka jest przy literze D, a pod spodem jest R. Głowy nie dam sobie uciąć, ale na moje oko, to te litery.