Oczywiście film ma swoje wady i do arcydzieła na pewno mu bardzo daleko. Nie polecam go również osobom, które nie interesują się sztukami walki (dla takich osób film rzeczywiście może być nudny).
Uważam jednak, że generalnie w piątkowy wieczór dla relaksu spokojnie można obejrzeć :)
Główny bohater przekonał się, że posiadanie siły nie zawsze oznacza sprawowania kontroli, a wręcz przeciwnie - czasami może spowodować skutki odwrotne od tych, które strona stosująca siłę oczekiwała. Film ukazuje również jak łatwo stracić panowanie nad drzemiącymi w nas siłami i że z posiadanych umiejętności trzeba korzystać z rozwagą, nie nadużywając ich i nie wykorzystując w złych celach.