Już dziś platforma n zaprasza na kolejny wieczór z Kinem na Plaży Wilanów. W tym tygodniu głośny obraz jednego z najlepszych chińskich reżyserów
Yimou Zhanga –
"Dom latających sztyletów". Plaża została usypana u zbiegu ul. Przyczółkowej i al. Wilanowskiej. Na widzów czekają wygodne leżaki, pufy, kosze plażowe oraz darmowy popcorn. Zaczynamy około
21:00. Seanse są bezpłatne.
"Dom latających sztyletów" to przepięknie sfilmowana historia miłości, która nie miała prawa się wydarzyć. U schyłku świetności dynastii Tang, w Chinach rządzonych przez skorumpowanych i zepsutych urzędników, coraz śmielej podnoszą głowy buntownicze organizacje. Jedną z nich jest tytułowy "Dom latających sztyletów" działający w hrabstwie Feng Tian. Formacja, przecierając szlaki altruiście z Sherwood, grabi lokalnych możnowładców, a łupy rozdaje ubogiej ludności do szału doprowadzając miejscową władzę. Dwaj oficerowie otrzymują zadnie odnalezienia w przeciągu 10 dni kryjówki "Domu latających sztyletów". Do realizacji planu postanawiają wykorzystać niewidomą kurtyzanę z "Pawilonu Piwonii", którą podejrzewają o to, iż jest córką niedawno zgładzonego przywódcy rebeliantów. Oficer Leo wciela się w rolę jej wybawcy. Ratuje piękną dziewczynę z więzienia i obiecuje bezpiecznie odstawić do siedziby "Domu latających sztyletów" tym samym poznając jego kryjówkę i wypełniając powierzone zadanie. Jednak, jak to w filmach bywa, misterny plan krzyżuje namiętne uczucie, które wybucha między tym dwojgiem.
Film oczarowuje stroną wizualną. Przepiękne widoki, cudowna muzyka, wylewająca się z ekranu feeria kolorów, oszałamiające stroje, sceny walki przeczące prawom fizyki czy wspaniałe ujęcia tańca powodują, że siedzimy przed ekranem zupełnie zauroczeni. Czy to właśnie nie jest "magia kina"?
Informacja sponsorowana